Miesiąc temu spotkałam się z Anią i Pawłem w jednym z ważniejszych dni w ich życiu - w dniu ślubu... Było to dla mnie strasznie stresujące, gdyż mój aparat był w naprawie, a w ręku trzymałam aparat z którym nie miałam nigdy styczności. Na dodatek, otrzymałam go godzinę przed wyjściem z domu na ślub... Ciągle zadawałam sobie pytanie co to będzie...
Ania i Paweł okazali się strasznie sympatycznymi i wyrozumiałymi ludźmi, ciągle się uśmiechali i przesyłali naprawdę pozytywną energię co sprawiło, że i ja zapomniałam o stresie :) Strasznie chciałam podziękować Ani i Pawłowi za duży kredyt zaufania i tą strasznie pozytywną energię, która zarażali wszystkich w około siebie...
zapraszam do obejrzenia krótkiego reportażu z ich ślubu...
One month ago I met with Anna and Paul, in one of the most important days in their lives - on their wedding day... It was very stressful for me because my camera was broken, I had to rent a camera which I did not know, who received an hour before the wedding...
Anne and Paul proved to be very sympathetic and understanding people, always smiling, and sends a really positive energy which meant that I forgot about stress :)
I wanted to thank Anna and Paul for the great credit of trust and the very positive energy... I invite you to watch a short reportage of their wedding ...enjoy!